7 obrzydzaczy przestrzeni miejskiej

11/04/2015 Agnieszka 0 Comments



Tęsknię za czasami, kiedy białe było białe, a czarne było czarne... A tam dupa, teraz jest ciekawiej. Co nie zmienia faktu, że dla typowego Kowalskiego świat był kiedyś prostszy. Wystarczyło znaleźć przyjemną jaskinię, babę z wielkim cycem i od czasu do czasu mamuta upolować. Żyć nie umierać. Dzisiaj to już nie ma tak lekko, żeby spełnić wymogi cywilizacyjne trzeba mieć meble z Ikei, żonę czytającą francuskiego Vogue'a i zestaw dietetycznych dressingów w lodówce.
Chyba, że nie masz Insagrama,  wtedy możesz jeść na obiad schabowe opierając się o ścianę obwieszoną dywanem. Jednocześnie jednak stawia Cię to na niższym szczeblu dizajnerskiego świata, ale umówmy się jako przeciętny człowiek nie masz obowiązku podążania za trendami (hahaha), ba możesz nawet, jak ludzie pierwotni, jeść pizzę rękami, rękoma  rencami. Problem pojawia się dopiero wtedy, gdy Twoje decyzje będę przez wiele lat kształtowały miasto, które zamieszkują nie tylko panie Halinki i Janusze, ale też przyszli architekci, malarze i projektanci. I jak oni, ja się pytam, mają mieć poczucie estetyki wychowując się w miastach, tak paskudnych, że człowieka dreszcz pokrywa na samą myśl?

Oto lista 7 najobrzydliwszych projektów, które jesteśmy zmuszeni oglądać na co dzień.

#7 PSEUDO GRAFFITI
I nie mam na myśli pięknych murali, tylko dzieła dzieciaków, które myślą, że są jak Banksy, a potrafią tylko wymazać JP NA 100% na murze swojej gimbowni.



#6 ŚWIĄTECZNE DEKORACJE
Jak żyję prawie 20 lat na tym świecie to mało widziałam miast które stawiałyby na jakość i estetykę, a nie na migające pierdółki powieszone przy latarniach (koniecznie wiszące tam cały rok, bo w sumie nie opłaca się ściągać).



#5 MODERNISTYCZNE KOŚCIOŁY
Jakieś 90% z nich to mokre sny studenta pierwszego roku architektury i koszmary jego wykładowcy.


#4 DZIWACTWA
Krzywe domy, chatki do góry nogami, wszystko fajnie, ale czemu takie rzeczy powstają w centrum miast (patrz: Sopot)? Dalej byłyby turystyczną atrakcją, gdyby były oddalone chociaż kilka kilometrów od starówki, a nie paskudziłyby pięknych zabudowań.


#3 HIPERMARKETY
Tylko jedno pytanie, czy Biedronka ma jakieś prawa nabyte do tej napromieniowanej żółci?


#2 BLOKI
Na podium nie mogło zabraknąć największego straszydła naszej epoki. Chyba w całej historii ludzkości żaden typ zabudowy nie był tak bardzo bezczelny i jednocześnie tak chętnie zamieszkiwany. Kochane paskudki, zazwyczaj w kolorze wyrzyganej tęczy. Mniam.



#1 KIEPSKIE REKLAMY
Parę tygodniu temu mogliśmy zaobserwować wysyp ulotek, plakatów i billboardów z ryjami  przedstawiających oblicze naszych kochanych polityków. Norma, tak samo jak normą jest to, że 3/4 z nich było tragicznie zdizajnowane. Dobra reklama nie musi szpecić.


A wiecie co jest w tym najgorsze? Że nas to w ogóle nie rusza, nie czujemy się, źle mieszkając w takim otoczeniu i to, mówiąc łagodnie, nie świadczy o nas najlepiej.

Agnieszka