Prawdziwy uchodźca to nie terrorysta

11/14/2015 Agnieszka 0 Comments


Długo zastanawiałam się, czy są tematy, których bloger lajfstajlowy poruszać nie powinien. Czy to nie jest trochę tak, że lifestyle kończy się na zdjęciach obiadu na instagramie? Czy ogół blogerów nie snuje się wolno między tematami przyjemnymi i tekstami motywacyjnymi? Jeśli tak byłaby definicja blogera to już dawno po za jej ramy wyszłam. Gdzieś na sumieniu siedzi mi, że jako osoba opiniotwórcza mam prawo, a nawet powinnam, mówić co myślę, nawet jeśli będę zmuszona stąpać po cienkim lodzie.


Okej umówmy się, moje zdanie o uchodźcach znacie. Czy wczorajszy zamach w Paryżu cokolwiek zmienił? Nie bardzo. Natomiast muszę przyznać, że przez chwilę sama dałam się ponieść emocją i kiedy dźwięk powiadomienia na fejsie dał mi znać o zaproszeniu przez śniadoskórego chłopaka o obcobrzmiącym nazwisku zrobiłam coś czego się po sobie nie spodziewałam. Zamiast z automatu zaakceptować powiadomienie, jak to mam w zwyczaju, zaczęłam się zastanawiać, kim on jest, czego chce, czemu mnie zaprasza. To tylko dowodzi jak silnie działa ksenofobiczna propaganda, żeby zmusić osobę o skrajnie wolnościowych i tolerancyjnych poglądach do obaw przed... no właśnie przed czym? Przed obcą osobą z internetu? Jednak zanim zdałam sobie sprawę z hipokryzji jaką w tym momencie czynie z ciekawości, a może z przestrogi, weszłam na profil owego chłopaka.

I wtedy się poryczałam. Tak nie wiarygodnie wielkie emocje wywarły na mnie zdjęcia na jego profilu. Wiecie co na nich było? On sam, często w towarzystwie znajomych, rodziny. Na imprezie, na wakacjach, przy komputerze i na pikniku. Wtedy to do mnie dotarło, że oceniłam tego chłopca jak najgorszego przestępce właściwie bez powodu. Chłopca, który się ode mnie niczym nie różni. Ma swoje marzenia, plany, uczucia, obawy i lęki. Dzielą nas setki, a może tysiące kilometrów, odrębna kultura i język. Może mamy wspólne pasje, może różne poglądy, ale tak naprawdę oboje jesteśmy tylko zlepkiem atomów żyjących w przypadkowym miejscu i czasie. Skoro ja zasługuję na godne życie, dlaczego jemu te prawo miałoby zostać odebrane?

Lubimy oceniać stado poprzez najgłośniej krzyczące osobniki, ale w większości przypadków tych krzykaczy jest najmniej, jednak sami tworzymy sobie klapki na oczach kierując swój wzrok jedynie ku nim.

Jestem w stanie zrozumieć strach jaki panuje teraz wśród mieszkańców europy, gdy z każdej strony słychać pełne nienawiści hasła sami podświadomie przejmujemy lęki. Apeluję jednak o zwykłe ludzkie człowieczeństwo, o to by nauczyć się oddzielać dobro od zła, a nie sugerować się jedynie czymś pochodzeniem czy religią. Hitler nie był muzułmaninem, a jednak był w stanie skazać na śmierć miliony ludzi. Jeżeli jesteś dobrym człowiekiem nie ma znaczenia czy jesteś czarny albo biały, wysoki albo gruby, czy jesteś chrześcijaninem czy islamistą znajdą się ludzie, którzy wyciągną do Ciebie rękę.

Uchodźcy udowodnijcie, że chcecie żyć, a nie zabijać.
Polacy, pokażcie, że potraficie wznieść się ponad fale rasizmu i nienawiści.

Agnieszka
fot: wallheaven